niedziela, 28 grudnia 2014

szybkie brownie w wersji świątecznej


przepis na moje ulubione brownie, lecz w szybszej wersji bez miksera. u mnie dzisiaj produkcja była taśmowa. rozwiozłam je do babci, przyjaciółki. każdy je chwali, jest naprawdę pyszne i zaskakująco proste w tworzeniu!
przepis od : małej cukierenki.

150g masła
3/4 szklanki jasnego brązowego cukru (możemy użyć białego)
1 opakowanie cukru wanilinowego
3/4 szklanki przesianego, ciemnego kakao
1 szklanka mąki
1 płaska łyżeczka sody
szczypta soli
4 jajka
150g poszatkowanej mlecznej czekolady
+cukier puder do posypania

masło włożyć do rondelka i roztopić. ciągle trzymając na małym ogniu, dodać cukier i mieszać przez około 2 minuty. zdjąć z ognia.

do kubeczka wbić jajka i rozbełtać widelcem.
wymieszać razem mąkę, kakao, sodę, sól, cukier wanilinowy. wlać roztopione masło i zamieszać łyżką, żeby tylko trochę połączyły się składniki. dodać jajka, czekoladę i krótko wymieszać łyżką do połączenia składników.
ciasto przełożyć do blaszki. wyrównać i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180'C .

piec przez około 20-24 minuty.

po wyjęciu z piekarnika odstawić do ostygnięcia.


kajmakowe babeczki z czekoladą w środku


przepraszam za opóźnienie, ale dopiero teraz mam czas wziąć się za bloga! zaczynam od kilku przepisów ciast, które robiłam podczas świąt. paradoksalnie żadne z nich nie jest "potrawą świąteczną"... ale wierzcie mi - są PRZEPYSZNE! szczególnie moje pierwsze babeczki kajmakowe, na które przepis znajdziecie poniżej:)

ciasto: 
4 żółtka
3/4 kostki masła
łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki cukru pudru
nadzienie:
150g gorzkiej czekolady
gotowa masa kajmakowa (krówkowa)
garść orzechów włoskich/nerkowców

ciasto:
mąkę wymieszać w misce wraz z proszkiem do pieczenia, cukrem pudrem, żółtkami oraz masłem, a następnie wyrobić ciasto i włożyć je do lodówki.
nadzienie:
czekoladę pokroić w drobną kostkę. orzechy włoskie pokroić na 4 części.
ciasto wyjąć z lodówki. formę do pieczenia muffinek (lub foremki do tartaletek) wysmarować masłem, każde jej wgłębienie wypełnić po brzegi ciastem kruchym. Wstawić do piekarnika i piec 8 minut w temperaturze 190°C.
po wyjęciu z piekarnika do połowy każdego ciasteczka nakładać czekoladę, potem masę krówkową a na koniec orzechy włoskie.



niedziela, 30 listopada 2014

torta della nonna - baking with whiteplate


dzisiaj postanowiłam zrobić kolejne przepisy z książki mojej ulubionej blogerki kulinarnej-whiteplateuwielbiam jej bloga, instagrama, książki.. ostatnio sprawiła mi mega przyjemność - bezinteresownie i całkowicie "za darmo" wysłała mi książkę z 1988 roku "nastolatki gotują" wraz ze swoim podpisem na pierwszej stronie:) jest dla mnie niesamowitą inspiracją i motywacją, bardzo polecam-odwiedźcie jej profil!
a teraz czas na przepyszne ciasto kruche z budyniem i orzechami, czyli torta della nonna
ciasto:
300g mąki pszennej
łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
70g cukru pudru
150g miękkiego masła
1 jajko+1 żółtko
pół łyżeczki ekstraktu z wanilii
nadzienie:
2 paczki budyniu śmietankowego
wierzch:
jajko wymieszane z łyżeczką śmietany
garść orzeszków piniowych ( ja użyłam nerkowców )

*tortownicę wykładamy papierem do pieczenia!
ciasto: 
mąkę połączyć z proszkiem, solą, cukrem pudrem. dodać masło, jajko, żółtko, ekstrakt waniliowy. zagnieść ciasto. 
podzielić je na dwie części - mniejszą i większą. większym kawałkiem ciasta wylepić spód i boki tortownicy (mniej więcej 3/4 wysokości ). formę schować do lodówki
drugi kawałek rozwałkować, formując koło o średnicy ok. 24cm. również schłodzić w lodówce.
nadzienie:
budyń przygotować wg przepisu na opakowaniu.
kiedy budyń będzie gęsty, zdjąć go z okna, przykryć folią aluminiową (unikniemy powstania kożucha) i ostudzić.
wyjąć tortownicę z lodówki, wypełnić ja budyniem. 
wierzch:
umieścić na wierzchu drugi, rozwałkowany i schłodzony kawałek ciasta i zlepić brzegi. wierzch posmarować jajkiem, posypać orzeszkami.
piec 45-50 minut w 180'C.






niedziela, 16 listopada 2014

niedziele śniadanie-pancakes z mąką żytnią


wielokrotnie próbowałam swoich sił przy robieniu pancakes'ów - na marne..
na szczęście! wczoraj w IKEI kupiłam świetną, małą patelenkę, specjalnie do tych naleśniczków!
wyszły nie dość, że ładne, to jeszcze pyszne. i chyba już wiem co było problemem. niepotrzebnie dodawałam na patelnię tłuszcz, powinna ona być sucha. oto efekty i przepis od mojewypieki.pl
(inspirację co do pancakes zawsze czerpię od @doitforapancake - powinniście odwiedzić jej bloga i insta!)

2 szklanki mąki żytniej, przesianej
2 jajka
1,5 szklanki mleka
75 g rozpuszczonego masła
3 łyżeczki proszku do pieczenia
3 czubate łyżki cukru
szczypta soli

przesianą mąkę połączyć z proszkiem do pieczenia, cukrem i solą. następnie roztrzepać jaja, połączyć z mlekiem i masłem, dodać do mąki. smażyć na suchej patelni. podawać wedle upodobania (ja dodałam gorące maliny i borówki z białą czekoladą i banany.. do tego szklanka pysznej kawy z mlekiem sojowym)



piątek, 7 listopada 2014

zapiekany makaron z łososiem i mozzarellą


                                
dzisiejszy przepis jest pomysłem na szybki, łatwy i pyszny obiad lub kolację! wyczuwalny smak łososia, zapieczonego sera i pikantnego pieprzu.. z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale wieczorne światło było paskudne!


300 g makaronu w kształcie rurek
1/4 łyżeczki pikantnego pieprzu cayenne

sól, pieprz czarny
100 g wędzonego łososia, pokrojonego na paseczki


100 g (1 szklanka) grubo tartego sera (np.gouda)

80 g mozzarelli, posiekanej lub poszarpanej
60 ml (1/4 szklanki) śmietanki kremowej 30%
limonka, do skropienia

piekarnik nagrzać do 200 stopni. formę żaroodporną (około 20 x 30 cm) wysmarować oliwą z oliwek. makaron ugotować w osolonej wodzie zgodnie z instrukcją na opakowaniu (ma być al dente -  lekko twardy). odcedzić. na dno formy wyłożyć połowę makaronu, posypać pieprzem cayenne, rozłożyć łososia i posypać czarnym pieprzem. wyłożyć resztę makaronu i przykryć mieszanką tartego sera, mozzarelli i śmietanki. znów doprawić czarnym pieprzem, solą oraz ewentualnie pieprzem cayenne. wstawić do nagrzanego piekarnika na 10 minut (standardowe grzanie góra i dół), następnie delikatnie, widelcem, przemieszać makaron w kilku miejscach i przełączyć piekarnik na funkcję grilla. zapiekać dodatkowe 5 minut, aż miejscami ser i makaron się zrumieni. podawać skrapiając sokiem z limonki. 


wtorek, 4 listopada 2014

jabłuszkowe chipsy

chyba nie widziałam prostszego przepisu na zdrowy i pyszny deser lub przekąskę-tyle w temacie. mniej gadania, więcej smakowania.. a naprawdę warto!

kilka jabłek, około 3/4
cynamon

wykrajamy gniazda nasienne, jabłka kroimy na cienkie plastry. blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, układamy plastry i posypujemy cynamonem ( UWAGA! nie za dużo, bo będą gorzkie). pierkarnik nastawiamy na 120'C i suszymy chipsy przez 2h. po wyjęciu z piekarnika muszą trochę. wystygnąć, by były chrupiące.

poniedziałek, 20 października 2014

jesienny "chlebek" jabłkowy bez miksera

dzisiaj po długiej nieobecności idealne ciacho na jesienną porę! pyszny, mocno jabłkowy "chlebek" z przepisu mamy mojego chłopaka. idelany do ciepłej, rozgrzewającej herbatki

2 szklanki jabłek pokrojonych w kostkę
1 szklanka cukru
2 jajka
1/3 szklanki oleju
1,5 szklanki mąki 
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżeczka sody
łyżka cynamonu

pokrojone jabłka zasypujemy cukrem i cynamonem, odstawić na 10 minut.
po tym czasie do jabłek dodać olej i roztrzepane jajka, mąkę, proszek i sodę . wymieszać do połączenia. keksówkę wysmarować masłem. piec 45 minut w 180'C.



wtorek, 30 września 2014

jesienno-zimowa herbatka rozgrzewająca


dzisiaj posty typowo na temat obecnej pogody! zimno, czasem deszczowo.. mój ulubiony sposób na takie dni? rozgrzewająca herbata, ciacho w rękę i kolejne rozdziały książki.. 
dzisiaj "przepis" ( może lepiej.. propozycja? ) na poprawiającą humor, regenerującą herbatkę!

( na dzbanek-około 4-5 filiżanek )
dwie torebki czarnej herbaty
pół cytryny
dwie łyżki miodu
3-4 żurawinki
1/4 jabłka
łyżka cynamonu
łyżka imbiru ( jeśli mamy dostęp do świeżego-tym lepiej!)
3-4 goździki

herbatę zaparzamy w dzbanku. jabłko obieramy ze skórki kroimy na kilka kawałków, wrzucamy do dzbanuszka. cytrynę wyciskamy i dodajemy do herbatki razem z innymi składnikami. proste? proste! a uwierzcie.. WARTO!




w szafkach kuchennych zalegają śliczne komplety, zastawy, filiżaneczki... ale jak herbata-to tylko w ulubionym kubku!

błyskawiczne babeczki ze słodką niespodzianką


z powodu gorączki musiałam się zerwać ze szkoły i nie miałam możliwości przygotowania czegoś naprawdę super z okazji dnia chłopaka. zdecydowałam się, więc na mega szybkie i łatwe babeczki, ze składników, które znalazłam w domu-bez użycia miksera! jednak efekt jest zaskakujący-babeczki są PRZEPYSZNE! nie mogę się oprzeć przed sięgnięcięm po kolejną, kolejną i.. jeszcze jedną :)


150g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka cukru waniliowego
75g cukru
1 jajko
75ml mleka
70ml oleju
kilka łyżek jagód/malin/borówek
kika łyżek płatków migdałowych

skladniki suche wsypujemy do miski i mieszamy.do drugiej miski wbijamy jajko, dodajemy mleko i olej-mieszamy.łączymy zawartości dwóch misek-ponownie mieszamy, do połączenia.
na blaszce wykładamy papiloty - około 10 sztuk.wlewamy ciasto do foremek ( około 1/3 wysokości ) ,nakładamy na ciasto 3-4 malinki (itp.), przykrywamy kolejną warstwą ciasta i posypujemy płatkami..
I GOTOWE!
blaszkę wsadzamy do nagrzanego do 180'C piekarnika na około 25-30 minut.






niedziela, 28 września 2014

lazy sunday with oat cookies

dzisiaj mam typowo "domowy" dzień :)
od 12 siedzę w kuchni, robiąc ciasteczka owsiane... jednak było warto! smakują PRZEPYSZNIE!
szczególnie z ulubioną jesienną herbatką :) 
planuję w przyszłych postach dodać przepis na tą "moją"- z jabłkami, pomarańczą i nutką korzennego zapachu.. mam nadzieję, że się spodoba :)
chciałam Wam podziękować za wszystkie miłe komentarze, wiadomości i początkową-satysfakcjonującą ilość follow-ersów na Instagramie. a tych, którzy jeszcze nie widzieli serdecznie zapraszam - Instagram. będą tam posty typowo kulinarne, żeby nie spamować Wam już tym wszystkim na moim lifestyle'owym profilu.
dziękuję za to wszystko bardzo mocno, ale wiedzcie, że to co mnie najbardziej cieszy to Wasze wypieki i kulinarne przeboje zrobione na podstawie moich przepisów, które wysyłacie mi w prywatnych wiadomościach! czekam na więcej zdjęć,wiadomości i pytań ! DZIĘKUJĘ, buziaki!

inspiracja: cudowna książka wspaniałej blogerki whiteplate.com

POTRZEBUJEMY:
230g masła
100g cukru
150 g cukru trzcinowego
2 jajka
200g mąki owsianej
230g mąki pszennej
100g płatków owsianych
łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki cynamonu
1/4 łyżeczka soli
tabliczka czekolady mlecznej
według uznania:
pół paczki rodzynek/żurawiny/migdałów etc..

WYKONANIE:
Nagrzać piekarnik do 150'C (termoobieg).

Masło ucierać mikserem na wysokich obrotach, aż będzie puszyste. Stopniowo dodawać cukier (oba rodzaje). Po 3 minutach miksowania, dodać jajka. Ubić na gładką masę.
Dodać suche składniki (mąką o., mąka p., płatki, proszek, cynamon i sól) i jeszcze chwilę ucierać.
Czekoladę pokroić bardzo drobno i dodać razem z rodzynkami, żurawiną (itp.) do masy, wymieszać.

Blachę/blachy wyłożyć papierem do pieczenia. Rękoma nabierać nieduże kawałki masy, formować kulki, układać na blaszce i spłaszczać. 

Piec w piekarniku przez ok. 15 minut. Ciastka powinny być zarumienione na brązowy kolor.
Smacznego! 
(pamiętajcie, by wykonaniem pochwalić się w wiadomościach na Facebook'u/Instagramie /Email'u!)





sobota, 27 września 2014

puszysta drożdżówka z owocami lata

po dłuższej, chorobowej nieobecności wstawiam obiecaną drożdżówkę z truskawkami i rabarbarem!
przepis i zdjęcia jeszcze z lata, ale na jesienne wieczory jest ona idealnym dodatkiem do pysznej, rozgrzewającej herbatki ( na którą "przepis" w dalszych postach.. )
inspiracja: mojewypieki.com


POTRZEBUJEMY:
300g mąki pszennej
6g drożdży suchych lub 12g drożdży świeżych
125ml mleka (pół szklanki)
1 jajko+1 jajko do posmarowania
50g roztopionego masła
45g cukru
1/4 łyżeczki soli

 kruszonka:
50g miękkiego masła
10 płaskich łyżek mąki
4 łyżki cukru
8g (opakowanie) cukru waniliowego

WYKONANIE:
Mąkę wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn), dodać pozostałe składniki i wyrobić, pod koniec dodając roztopione masło. Wyrabiać tak długo, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Przełożyć do miski, przykryć ścierką. Zostawić do urośnięcia (ok.90 minut).
Przygotować kruszonkę: 
Wszystkie składniki wyrobić między palcami na kruszonkę (jeśli jest zbyt mokra dodać więcej mąki, jeśli sucha - masła). Ciasto obsypać.
Po tym czasie keksówkę (13 x 27cm) wysmarować masłem i posypać bułką tartą. Ciasto lekko wyrobić, wyłożyć do formy. Rabarbar i truskawki pokroić na małe kawałki, wbić w ciasto. Przykryć, odstawić w ciepłe miejsce do napuszenia, na 30 - 40 minut. Przed włożeniem do piekarnika posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać kruszonką. Piec w temperaturze 180ºC przez około 35 minut.
Smacznego!







niedziela, 21 września 2014

just two carrots

wczorajszy dzień spędziłam z przyjaciółką-Alą.
na rowerach objechałyśmy kilka secondhandów w poszukiwaniu jesiennych inspiracji, 
a po obiedzie upiekłyśmy ciasto marchewkowe z przepisu Mai 
i razem z Patrykiem pojechaliśmy na "piknik".
~~
yesterday i was with my friend in some secondhands
and after it we were (me, Alice and my boyfriend-Patrick) on our little picnic.
also we made a great carrot cake!


POTRZEBUJEMY:
2 marchewki / 2 carrots
2 szklanki mąki tortowej pszennej / 2 glasses of flour
4 jajka / 4 eggs
niepełna szklanka oleju / half a glass of oli
niepełna szklanka cukru / half a glass of sugar
łyżka cynamonu / spoon of cinnamon
2 łyżeczki proszku do pieczenia / 2 teaspoons of baking powder
szczypta soli / pinch of salt


WYKONANIE:
Marchewkę obrać i zetrzeć na wiórki.
Jajka ubić z solą, a pod koniec dodać również cukier.
Do masy dodać mąkę, olej, cynamon i proszek. Zmiksować wszystko do połączenia.
Dodać marchew i zmiksować.
Ciasto przelać do formy i piec w 175'C przez ok. 45 minut (do "suchego patyczka")
Smacznego!
~~
Peel and grate the carrots into chips.
Whisk eggs withs salt, and at the end add the sugar.
Add the flour, oli, cinnamon and powder. Mix everything to combine.
Add carrots and mix again.
Pour batter into the mold and bake at 175'C for approx. 45 minutes (a "dry stick")








A niedługo..
przepis na mini-szarlotki z dodatkiem jabłek prosto z ogrodu!
:)

~~
Soon.. apple muffins with apples from my garden :)



piątek, 19 września 2014

oreo brownie

bardzo proste, za to robiące ogromną furorę!
uwielbia je moja rodzina i przyjaciele!
jest to ciasto, które najczęściej piekę, bo jest czymś w rodzaju "wyjścia awaryjnego" :) HAHA
~~
simply, but really tasty!
my family and friends love it so much!


POTRZEBUJEMY:
4 jajka / 4 eggs
160g cukru  / 160 grams of sugar
2 gorzkie czekolady / 2 dark chocolates
160g masła / 160 grams of butter
3 łyżki mąki / 3 spoon of flour
1 łyżka kakao / spoon of cocoa
szczypta soli / pinch of salt
ciasteczka Oreo (  ja zwykle używam 12 sztuk ) / oreo cookies ( about 12 cookies) 

WYKONANIE:

Czekolady i masło rozpuszczamy w kąpieli wodnej .
Do naczynia wbijamy jajka, połowę ( 80g ) cukru i miksujemy do czasu, gdy cukier nie będzie wyczuwalny pod palcami. Następnie dodajemy drugą połowę cukru i powtarzamy czynność. 
Naszą rozpuszczoną czekoladę z masłem, jajka i cukier łączymy i dodajemy mąkę, kakao i sól.
Mieszamy, przelewamy do foremki. 
Nasze ciasteczko OREO dzielimy na pół < mogą być mniejsze kawałeczki >  i wbijamy w ciasto.
Ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180*C i pieczemy ok. 35 minut.
Wyjmujemy, czekamy na jego ostygnięcie < najlepiej kilka godzin-ciasto stwardnieje i będzie smaczniejsze >
~~
Melt the chocolate and butter in a water bath. 
To the vessel sticks eggs, half (80g) sugar and mix until such time as the sugar will not be felt under your fingers. 
Then add the other half of sugar and repeat the action. 
Melted chocolate with butter, eggs and sugar combine and add the flour, cocoa and salt. 
Mix, pour into molds. 
Our OREO cookie divide in half <maybe smaller pieces> and sticks in the cake. 
Put cake into the oven preheated to 180 ° C and bake for about 35 minutes. 
Take out, waiting for it to cool <preferably a few hours-cake hardens and will be tastier>.




niedziela, 14 września 2014

fast tasty joghurt cake

dzisiaj chciałam Wam pokazać mega szybki i prosty sposób na pyszne ciasto bez użycia miksera.
ciasto jest jogurtowe, ale towarzyszy mu wyczuwalny smak piernika.
~~
today i would like to show you such a fast and simple way to make delicious cake without mixer.
the cake is youghurt, but  we can also feel gingerbread flavor. just try! :)


 POTRZEBUJEMY

220 g mąki pszennej / 220 grams of flour
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia / 1,5 teaspoon of baking powder
pół łyżeczki sody oczyszczonej / half teaspoon of baking soda
1 łyżka cynamonu / spoon of cinnamon
garstka zmielonych migdałów / a handful of ground almonds
100 g cukru / 100 grams of sugar
2 duże jajka / 2 big eggs
50 g płynnego miodu lub golden syrupu (mój był sktystalizowany, wrzuciłam kilka łyżeczek do rondelka, podgrzałam i gotowe! :) ) / 50 grams of golden syrup or liquid honey
 (mój był sktystalizowany, wrzuciłam kilka łyżeczek do rondelka, podgrzałam i gotowe! :) )
1 szklanka (250 ml) jogurtu naturalnego / glass of natural youghurt
150 ml oleju / 150  mililiters of oil
cukier puder, do oprószenia / powdered sugar 

WYKONANIE:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Mąkę, proszek do pieczenia, sodę, cukier, cynamon, migdały - przesiać, odłożyć.
Do większego naczynia wbić jajka, dodać miód, jogurt, olej. Wszystko wymieszać widelcem do połączenia. Wsypać suche przesiane składniki i wymieszać widelcem (mieszając w jednym kierunku), tylko do połączenia.
Formę o średnicy 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia ( ja użyłam mojej, w kształcie serca ) i przelać ciasto.
Piec w temperaturze 175ºC przez około 35 minut, ale zazwyczaj dłużej, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, lekko przestudzić w formie, następnie uwolnić z formy przekładając na paterę. Wystudzone lub lekko ciepłe oprószyć cukrem pudrem i podawać.
~~
All ingredients should be at room temperature. 
Flour, baking powder, baking soda, sugar, cinnamon, almonds - sift, put down. 
For larger vessels add eggs, add honey, yogurt, oil. Stir everything together with a fork to combine. Pour the sifted dry ingredients and mix with a fork (stirring in one direction), only to combine.
Pour the batter into the mold.
Bake at 175 ° C for about 35 minutes, but typically longer,to "dry stick". 
Cooled down or slightly warm sprinkle with powdered sugar and serve.



piątek, 12 września 2014

morning meringues

choroba się mnie jeszcze trzyma, więc by nie leżeć trzeci dzień w łóżku.. postanowiłam czas spędzić "bardziej aktywnie" HAHA
deserem, który stworzyłam stały się uwielbiane przez moją mamę "styropianki"-czyli po prostu beziki
~~ 
i'm ill and i'm so bored so i decided to do something more active HAHA.
i made my mom's favourite dessert - meringues.




POTRZEBUJEMY:
3 białka / 3 egg whites
150g cukru / 150 grams of sugar
szczypta soli / pinch of salt
kieliszek soku ze świeżej cytryny /  about 10 spoons of lemon juice

WYKONANIE:
Białka ubijamy na sztywno mikserem na wysokich obrotach, dodając szczyptę soli. Muszą być naprawdę sztywne (najlepiej zrobić test odwracając pojemnik z nimi do góry dnem). Partiami dodawać cukier (to bardzo ważne), po jednej łyżce, cały czas ubijając.
Następnie stopniowo wlewać sok z cytryny, ubijając.
Masę bezową nałożyć do rękawa cukierniczego i wyciskać na blachę bezy. Zostawiać między nimi nieduże odstępy - trochę urosną.
Piec około 70 - 80 minut w temperaturze 120ºC (czas pieczenia zależy od piekarnika), lub dłużej i nawet w niższej temperaturze, jeśli lubicie bardziej wysuszone bezy.
Smacznego!
inspiracja: mojewypieki.com
~~
Egg whites whip to stiff mixer on high speed, adding a pinch of salt. They must be really stiff (best to do a test container turning them upside down). Batch add sugar (very important), one spoon, whisking constantly. 
Then gradually pour the lemon juice, whisking. 
The mass of beige apply to piping bag and squeeze to plate meringue. Leave small gaps between them - some will grow. 
Bake for about 70 - 80 minutes at a temperature of 120 ° C (baking time depends on the oven), or more, and even at a lower temperature, if more drying like meringue.








czwartek, 11 września 2014

first - oreo birthday cake

pierwszym przepisem, jaki pojawi się na blogu jest niecodzienny, ale NAJPYSZNIEJSZY tort Oreo.
przepis wygląda na skomplikowany, jednak z wykonaniem poradzą sobie nawet osoby, które nie pieką na codzień :)
~~
it's simply recipe for oreo birthday cake, it tastes so good, im in love with it!
if you aren't Polish, just write to me: mojepasje.zesmakiem@gmail.com for recipe on English :)





POTRZEBUJEMY:
ciasto:
3-warstwowy ciemny spód biszkoptowy
szklanka wody z cytryną

krem oreo:
300ml śmietanki 36%
500g serka masarpone
200g ciasteczek oreo
1-2 banany
dżem jagodowy

polewa czekoladowa:
80ml śmietanki 36%
100g gorzkiej czekolady

dekoracje:
według uznania:
owoce, bita śmietana, ciasteczka..

WYKONANIE:

Umieszczamy pierwszą warstwę biszkoptu na talerzu i namaczamy < NIE ZA DUŻO! > wodą z cytryną. 
krem oreo: Połowę kremówki ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodać cukier puder.  Dodać jeden < 250g >  serek mascarpone, łyżka po łyżce, mieszając szpatułką. Na koniec dodać drobno pokruszone ciasteczka Oreo i drobno pokrojonego banana, całość wymieszać. 

Pierwszy spód  przełożyć kremem. Na krem łyżeczką nałożyć dżem < ciasto nie będzie zbyt mdłe > . Ułożyć drugi spód i powtórzyć czynność. Ułożyć trzeci biszkopt.

polewa:  Śmietankę zagotować, zdjąć z ognia i wrzucić posiekaną czekoladę NIE MIESZAĆ! Zostawić na 5 min i wymieszać drewnianą łyżka, aż powstanie jednolita masa.

Ciepłą polewę wylać na ciasto.  Ułożyć dekoracje. 
CIASTO MA WYGLĄDAĆ TAK < od dołu > : biszkopt, krem, dżem, biszkopt, krem, biszkopt, polewa, dodatki.

Smacznego!

first

:)
nie jest to mój pierwszy blog, lecz (mam nadzieję!) ostatni , którego mam zamiar nie zaniedbywać, a posty dodawać w miarę regularnie-jak tylko się da!
dla tych, którzy nie znają mojego poprzedniego bloga..

Mam na imię Aniela, jestem 17-latką z małej miejscowości na północy Polski.
tego bloga założyłam po to, by móc dodawać posty nie tylko o pieczeniu i gotowaniu, ale także te, które są związane z innymi moimi pasjami.

uwielbiam spędzać czas na czytaniu dobrych książek, podróżowaniu, odkrywaniu nowych, wspaniałych blogów-głównie związanych z kulinariami i modą, robieniem zdjęć-nawet najprostszych,codziennych rzeczy, słuchaniu ulubionej muzyki, przerabianiu ubrań...
więcej dowiecie się w kolejnych postach..




zapraszam, by dowiedzieć się więcej :