stwierdziłam, że oprócz posta o moich ulubionych kulinarnych książkach, w kolejce powinien również być wpis dotyczący inspirujących mnie blogów. dołączam, więc go do listy! a odnośnie inspiracji, zapraszam was na bloga doitforapancake, urocza strona przemiłej agaty. stąd też wziął się pomysł i przepis na mój dzisiejszy podwieczorek: pieczone słodkie ziemniaczki podane z guacamole. palce lizać!
2 bataty
łyżka oliwy z oliwek
na oko:
rozmaryn
słodka i ostra papryka
sól i pieprz
ziemniaki kroimy w paski na wzór frytek, układamy na blaszce pokrytej papierem do pieczenia. oblewamy oliwą, obsypujemy przyprawami. wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180'C. pieczemy 15 minut, po tym czasie przewracamy "frytki" na drugą stronę i pieczemy kolejne 10 minut.
dojrzałe avocado
szczypta soli i pieprzu
ząbek czosnku
łyżka soku z cytryny
avocado obieramy, ugniatamy widelcem na "papkę". dodajemy sok i przyprawy, czosnek przeciskamy przez praskę. mieszamy.